Okazało się, że zaglądający przez okno to nie dostawcy pizzy, którzy pomylili adresy, lecz antyterroryści. Aktywiści z Lotnej Brygady Opozycji częstowali znajdujących się na strażackim dźwigu mężczyzn kawą i rogalikami. Jeden z nich grzecznie odmówił wskazując, że jest na diecie.
Wbiła wam kiedyś policja na chatę w ten sposób???
— Lotna Brygada Opozycji (@lotnabrygada) January 10, 2023
Lotnej tak wbiła z okazji miesięcznicy…👇
😜😂😂😂🤣🤣😂🤣😜
💪😎
Pomóżcie kupić drona dla Ukrainy👇👇👇https://t.co/4tipnhAY23 pic.twitter.com/HTE1CWpjOt

Dziś w Warszawie policja skompromitowała się nie po raz pierwszy. Od co najmniej kilku lat polska policja przyjęła rolę formacji partyjnej. Na protestach policja nie czuwa nad przestrzeganiem prawa, lecz jest zbrojnym ramieniem partii rządzącej. Oddziały szturmowe PiS brutalnie tłumią demokratyczne, pokojowe protesty, które nie są na rękę rządzącej partii. Umundurowanej bojówce partyjnej z racji jej istoty nie przysługuje żadna godność ani szacunek, który przysługiwałby formacji państwowej dbającej o bezpieczeństwo i przestrzeganie prawa.
„Kiedy myślisz, że nic głupszego nie może się wydarzyć”
Wydarzenia skomentowała w mediach społecznościowych obecna w mieszkaniu wraz z osobami aktywistycznymi fotoreporterka Katarzyna Pierzchała współpracująca z OKO.press, która regularnie dokumentuje działania Lotnej Brygady Opozycji.
Kiedy myślisz, że już nic głupszego niż odpalenie granatnika w gabinecie nie może się wydarzyć, policja sprowadza wysięgnik, na którym wysyła dwóch antyterrorystów, aby patrzyli przez okno w prywatnym mieszkaniu, jak LBO – Lotna Brygada Opozycji dopija poranna kawę i to wszystko za nasze podatki w imię spokoju prezesa, którego nawet na miesięcznicy nie było
Katarzyna Pierzchała, wpis z 10 stycznia 2023




